o mnie

    Pierwszy raz zetknąłem się z HTMLem w 1998 roku, kiedy to kupiłem modem i zapróbowałem Internetu. Byłem młodziutki (chyba 7-8 klasa podstawówki) i chłonny wiedzy (to zostalo do dziś). Używałem wtedy jeszcze FrontPage Express i stworzyłem Mati Home Page 😉 – chyba była taka mania na obczyznę.
Później przez długi czas pisałem wyłącznie w edytorach tekstowych (głównie mcedit), dzięki czemu zawsze miałem kontrolę kodem. W nowej pracy (styczeń 2006) zetknałem się z Zend Development Environment i obecnie pracuję na tym IDE pisząc zarówne w php5 jak i xhtml/css.

Moje życie

    A tak naprawdę o mnie? Naprawdę komputery są moim hobby, a nie życiem. Dla rozrywki, rozluźnienia lubię napisać jakąś aplikację WWW, system CMS. Ale poza tym kocham spacery. Tym bardziej tutaj – w Gdańsku, wzdłuż linii Zatoki. Uwielbiam kotki, przez prawie całą podstawówkę i ciut dalej mieszkały u mnie piękne, mądre kotki, ale tak jak czas – życie też przemija.
Przez długi czas życia byłem pokłócony z samym sobą, światem i Bogiem. Do kościoła jako mały kajtek chodziłem z kolegą, ale kolega się wyprowadził to nie miałem "po co chodzić". Podczas próby dostania się na studia nastąpił wielki przełom w moim życiu. Postanowiłem znów chodzić do kościoła, tym razem z wiedzą, _dlaczego_ chcę – chcę być dobrym człowiekiem, dobrym mężem w przyszłości, dlatego oparłem życie na porządnym fundamencie – Bogu… i wierzę, że się uda.
Później reszta przyszła sama…Dostałem się na studia i nadal na nich jestem. W Sylwestra 2003/04 na spotkaniu młodych Taize (w końcu się przełamałem i pojechałem) w Hamburgu poznałem fantastyczną dziewczynę… Mam nadzieję, że nawet gdyby mi się nie powiodło moja wiara nie uległaby zmianie.

Moja ulica i sieć

    Około 2001 roku, gdy od jakiegoś czasu zmagałem się z różnymi serwerami pod Linuxem (wciąż używając na codzień Windowsa) wpadłem z kumpel na pomysł połączenia kilku osobistych komputerów w sieć. Chciałem zobaczyć jak wiedzę o serwerach wykorzystuje się w praktyce. Rozmyślania jakby mogło być trwały kilka miesięcy. Na nich się skończyło. Później dziwnym trafem zamieszkałem w bloku kumpla…Odległość przestała być problem. Kupiliśmy huba, kabel i była sieć 3-osoboa 😀 (bez Internetu, ale mogliśmy grać w gry i wymieniać się plikami).
Poszedłem na studia i troszkę upadło wszystko, ale gdy Telekomunikacja zaczęła oferwać w niskiej cenie InternetDSL, kumpel pochodził po osiedlu, popytał ludzi. Wszystkich chęntch połączyli kablem, jeden z nich (:/) podpisał umowę z TP…
Ja zorganizowałem maszynę na serwer, postawiłem PLD i tak oto powstał serwer, którym w "pełni" administruje.

O studiach

    Studiuję na Politechnice Gdańskiej, a z resztą oto dane do celów statystycznych:

O linuksie

    Od początku studiów próbowałem na dobre (usuwając na stałe produkty Microsoftu) przesiąść się na Linuxa. Po niecałym roku przystosowywania się usunąłem ze swojej pamięci niebieskie ekrany.

A dlaczego tak bardzo chciałem używać tylko Linuksa? Bo Linuks zapewnia mi stabilność pracy, dużą elastyczność (dosłownie wszystko mozna dostosować do swoich wymagań), jeśli coś nie działa dostaję jasny komunikat, mnóstwo darmowego oprogramowania.