Jestem właśnie po programie „Sprawa dla reportera” (z prowadzącą, za którą nie przepadamy w domu ;)). Ale w drugim reportażu było cudowne miejsce, a zarazem przerażające. Chodzi o Borne Sulinowo i okoliczne miasta. Miasta, które oficjalnie istnieją od około 1992/93 roku.
Do tego czasu rezydowała tam Armia Radziecka. W bazie mieszkało bardzo wielu wojskowych, po których zostały puste budynki, bloki.
Smutne, że miasta, które były naprawdę nieźle urządzone jak słyszałem w programie (np. teatr), popadły w taką ruinę, tylko dlatego, że kolejne polskie władze nie miały pomysłu na nie.
Dziwne, ponieważ leżą w bliskiej odległości od pięknego jeziora. Instytucjom publicznym po prostu brak speców od marketingu. Szkoda, że dopiero teraz ktoś głośniej o tym mówi.
Miejsca cudowne, ponieważ zachowana jest w nich przeszłość, spokój… Przerażające, bo tam żyją ludzie.
W okolicznym Gródku, w którym mieszkało kiedyś około 5 tyś. tys. osób, obecnie podobno 2 rodziny.
Zapraszam do galerii zdjęć, które znalazłem: