Długo się zbierałem do modernizacja swojego domowego PC. Miała ona nastapić dopiero w 2 połowie lutego, ale że jutro jedziemy do Torunia, to pomyślałem że stare części od razu siostrze podrzucę.
Tak nowe bebechy odebrałem w piątek, i w nocy robiłem upgrade.
A teraz o odczuciach… Zawiodłem się na PLD mini ISO 2.0, ponieważ nawet nie wykrył mi urządzenia źródłowego. A że nie miałem czasu się bawić w chroot, to byłem zmuszony zainstalować OpenSUSE 10.2 (wykrył wszystko).
Tak jak używanie na raz Firefox, Opera, Amarok, Eclipse, VMware Server sprawiało, że Linuks przymulał na kilka minut teraz nawet tego nie czuje – bardzo mnie to cieszy. Bez problemu mogę we Flocku otworzyć większą ilość zakładek, nawet stron, które mają flash-a. A proszę mi wierzyć, że stara konfiguracja sobie już z tym nie radziła.
Zestawienie tabularyczne:
Było | Jest |
AMD Sempron 2800+ | AMD Athlon 64 X2 3800+ |
Płyta Abit-a KV8 Pro-3rd Eye | Płyta Abit-a KN9 Ultra |
DDR – 1GB RAM | dual DDR2 – 2x1GB RAM Geil |
GeForce2 MX200 32 MB | Gigabyte GeForce 7600GT 256MB |