Dzisiaj Nikon zaprezentował odnowioną wersję swojej topowej lustrzanki dla fotografów sportowych i fotoreporterów D3 w wersji D3s.
Po 2 latach od premiery Nikon musiał wręcz odświeżyć D3. I odświeżył, D3s nie jest znaczącą zmianą linii, a raczej dodaniem kilku dodatków, których zaczęło brakować użytkownikom. Sylwetka pozostała bez zmian, tylni panel przypomina teraz model D3X. Nie obyło się bez zbędnych dodatków, ale takie prawa rynku.
Najważniejszą nowinką jest wprowadzenie możliwości nagrywania wideo. Nikon D3s może rejestrować obraz w rozdzielczości 720p / 24fps w trybie HD. To już chyba tradycja, że po D90 w kolejnych aparatach lustrzanych Nikona pojawia się ta możliwość. To co wyróżnia filmowanie w D3s to działający AF w tym trybie.
Co nowego w porównaniu z D3?
- nowa matryca o rozmiarze 36 x 24 mm (rozdzielczość pozostała bez zmian – 12,1 MP (FF))
- ISO 200 – 12800 (z funkcją Hi3 – ISO 102 400 !)
- system auto focusa Multi-CAM3500FX (51-punktowy, 15 czujników krzyżowych, bardziej pionowego zasięgu)
- większy bufor, teraz do 48 klatek RAW (w D3 było 18)
- 11 klatek na sekundę w trybie ciągłym i DX
- poprawiony D-Lighting
- dostępne tryby kadrowania: 5:4 (30 x 24); 1,2x (30 x 20) i DX (24 x 16)
- funkcja czyszczenia matrycy
- wbudowana funkcja przetwarzania RAW-ów w aparacie
- wyjście HDMI
- przyciski zabezpieczone przed wilgocią
Dodatkowe informacje: Nikon D3S brief hands-on, przykładowe zdjęcia (w tym ISO 12800)
Film stworzony Nikonem D3s przez Vincenta Muniera:
Cena: ok. 5 000 €