Jak banki tworzą pieniądz

W przerywniku IT chciałbym Was zainteresować czymś bardzo banalnym. Tak banalnym, że trudno w to uwierzyć.

Na co dzień uważamy, że jeśli do banku dajemy 100 zł na roczną lokatę oprocentowaną na 6%, to bank w tym czasie pożycza komuś te 100 zł np. na 15%. I różnica w oprocentowaniu kredytu i lokaty to zysk banku (9%). Nic bardziej mylnego. Dałoby się może z tego utrzymać pracowników, ale oddziały banku na każdym rogu miasta?

Chciałbym Wam pokazać jak każdy bank tworzy kolejny pieniądz, tzn. uczestniczy w kreacji pieniądza. Czynnikiem, który wprost wpływa ile pieniędzy może wytworzyć bank komercyjny jest stopa rezerwy obowiązkowej, w Polsce obecnie wynosi 3%. Jak to działa?

Do banku przynosimy 100 zł, które składamy na roczną lokatę. Bank musi zdeponować w banku centralnym w Polsce tylko 3% tej kwoty (3 zł). Resztę (97 zł) może pożyczyć klientom. Klient 1 pożycza na jakieś dobra. Kupuje od firmy X klawiaturę za te 97 zł i firma deponuje te pieniądze w Banku. Od 97 zł bank odprowadza do centralnego 3% (2,91 zł), resztę może znów pożyczyć (94,09 zł). Przychodzi Klient 2, aby pożyczyć pieniądze na na kamerkę internetową – 94,09 zł. Płaci tym samym firmie Y taką kwotę poprzez przelew bankowy. Bank od tej kwoty depozytu musi odprowadzić 3% (2, 83 zł). I dalej bank może pożyczyć 91,26 zł. W tym momencie kwota wykreowana przez system bankowy ze 100 zł to już 191,09 zł.
Powtarzając ten zabieg do wyczerpania środków na kredyty banki z naszych 100 zł mogą pożyczyć łącznie

100 zł * 1/3% ~ 3 333 zł

Poza inflacyjnym powodem, dlatego tak bardzo wszyscy nakłaniają nas do deponowania pieniędzy w banku. Państwo wymaga, aby pensje przychodziły na rachunki bankowe nie tylko, aby zobaczyć ile zarabiamy, ale również z myślą o bankach i PKB. Bank może na podstawie dodatkowych depozytów pożyczyć jeszcze więcej pieniędzy. Jak dokładnie to działa w Polsce możecie zobaczyć na prezentacji NBP Portal: Kreacja pieniądza w Polsce.

Zauważcie, że w świecie który myślimy, że jest bank nie byłby w stanie przyjąć lokaty 10 000 zł na rok, a komuś pożyczyć tą kwotę na 2-3 lata (a często i dłużej). A najczęściej tak się dzieje. Po roku nie byłby w stanie oddać 10 000 zł + odsetki klientowi. Ale gdy połączymy to z mnożnikiem kreacji pieniądza wszystko staje się logiczniejsze.

Sytuacja w USA jest bardziej zakręcona, można znaleźć więcej materiałów nt sztucznie tworzonych pieniędzy. Możecie przeczytać o frakcyjnych rezerwach bankowych. Godnym polecenia jest 5-częściowy filmik Money as Debt (Pieniądze jako dług), która opowiada jak ta sytuacja wygląda w USA, część 1: