Przez kilka lat korzystałem z usług home.pl. Poza wieloma domenami, posiadałem tam również usługę Business Starter.
Dopóki hostowałem strony-wizytówki (HTML) oraz strony oparte o autorski CMS (PHP) było dobrze, bez problemów czy uwag ze strony home.pl
Moja droga z hostingiem
Niestety musiałem na tą samą maszynę przenieść serwis oparty o phpBB. Niby nic wielkiego, dziennie jakieś 0.5k UU. W podobnym czasie dość popularne stało się blogowanie w Polsce i tym samym hostowałem w ramach Business Starter kilka blogów opartych o WordPress (niektóre z 20-40 odwiedzinami dziennie 😉 ).
No i zaczęły się prośby ze strony home.pl o optymalizację skryptów, zapytań do bazy itp. Po audycie, który sam wykonałem wyszło, że obciążenie z mojej strony było minimalne (w końcu śmieszne ograniczenie do 5 baz) i w stosunku do ceny 300 zł netto / rok przesadzają ( 25 zł / m-c).
Samo obciążenie z czasem nie było takim problemem, jak właśnie wspomniany limit baz do 5 sztuk (mi starczało 5-10MB na bazę, ale z limitem 10-20). Zacząłem szukać alternatywy.
Przez 2 miesiące testowałem rootnode.net – podsumują tylko tyle: jakoś jak na stowarzyszenie geeków przystało 😉 Sama inicjatywa super, ale niezawodność leży z powodu niespodziewanych padów maszyn. A dzisiaj maszyny chyba lepiej, ale za to wydajność leży (za dużo userów?).
Prohost – tutaj przystanąłem na ponad pół roku (był to przełom 2008/09). Przekonali mnie niezawodnością, ceną i brakiem limitów na ilość baz. Zacząłem testowo od najniższego planu (Starter). Dość szybko, chyba po miesiącu lub dwóch okazało się, że limit 2% CPU to za mało. Przeniosłem się na Plan Medium. Kolejne 2 miesiące minęły i ostrzeżenie, że przekroczyłem kolejny limit CPU.
Dołożyłem do Planu Platinium (300 zł netto / rok – porównywalne z home.pl). Limit wynosił 5% CPU, cena jak w home.pl Pomyślałem, że w końcu będzie luz. Myliłem się. Również dość szybko zacząłem przekraczać limit.
Problematyczne limity
Dodam, że dużych przyrostów ruchu w odwiedzinach witryn nie było w tym czasie. Był to wzrost w ciągu miesiącu rzedu + 100 UU. Zacząłem zastanawiać się co zrobić z tym fantem. Strony w większości niedochodowe – prywatne eksperymenty lub strony + serwisy po znajomości.
Z dużymi graczami jest taki problem, że nie są w stanie dostosować oferty pod konkretnego klienta. Jedyne co można zrobić (i to nie zawsze!) przejść na wyższy plan.
Zdecydowałem się wrócić do źródeł – cała maszyna do dyspozycji, czyli opcja nazywana przez niektórych serwerem dedykowanym. Przed czasami home.pl korzystałem z uprzejmości Józka, który pozwalał kolokować maszynę za free. Teraz przyszło za to płacić 😉
Pod koniec 2009 roku doszedłem do wniosku, że cała maszyna jest mi niepotrzebna. Jako, że pracuję również jako administrator – postanowiłem wdrożyć kilka rozwiązań i rozprowadzać w ramach maszyny serwery (VPS) znajomym i zaprzyjaźnionym firmom. Tak to funkcjonuje do dziś i ma się całkiem nieźle.
Oferta dla Was
Jeśli ktoś z Was ma również problemy z dostawcami co do limitów proszę o kontakt (z podanych możliwości preferuję e-mail lub Google Talk/Jabber).
W tym momencie oferuję:
- kilka wolnych VPS (cała maszyna jego)
- dla mniej wymagających pakiet ftp+www+mysql+opcje
Ceny do uzgodnienia w zależność od wymagań. W tym momencie jestem jeszcze bardzo elastyczny 😉