Powrót do Maka = MacBook Air i nie tylko

MacBook Air

Dzisiaj odbyła się kolejna konferencja firmy Apple, która była zatytułowana bardzo tajemniczo: „Back to the Mac”.

To był prawdziwy powrót do świata Mac. Po kwartałach skupiania się na iPhonie oraz iPadzie firma Apple przypomniała sobie o swoim początku – Mac. Zacznijmy od końca…

One more thing

Na samym końcu została przedstawiona kolejna wersja MacBook Air. Wspólna cecha poprzedniego i obecnego modelu? Cienkość i lekkość. Wzorem MacBooków wprowadzono 2 rozmiary matryc: 11,6 cala oraz 13,3.

  • grubość: 0,3-1,7 cm
  • szerokość: 29,95 cm (32,5 cm w wersji 13,3 cala)
  • głębokość: 19,2 cm (22,7 cm w wersji 13,3 cala)
  • waga: 1,06 kg! (1,32 kg w wersji 13,3 cala)

Wzorem poprzednika MBA nie posiada napędu optycznego, a dodatkowo nie ma dysku twardego! Zamiast tego jest wmontowana pamięć Flash 64, 128 lub 256 GB (SSD).

Każdy MacBook Air posiada 2x USB, mini DisplayPort, czytnik kart SD oraz gniazdo słuchawek. Do tego 2 GB RAMu i kartę graficzną NVIDIA GeForce 320M.

Cena od $ 999 (ile obstawiacie w Polsce?)

MacBook Air dostępny jest od dzisiaj.

Mac – 20% udział w rynku (USA)

Steve Jobs oczywiście musiał się pochwalić. A miał czym. Udział Maka w amerykańskim rynku komputerów wzrósł do 20%. Apple nigdy nie miał tak dobrego wyniku.

Widać iPhone, a teraz również iPad napędził firmie klientów również na inne produkty. Tak jest chociażby ze mną.

Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej producentów oprogramowania jest zainteresowanych Mac OS X.

iLife 11

Pakiet iLife przeszedł solidny lifting, a dokładniej iPhoto, iMovie i GarageBand.

GarageBandu nie używam, więc krótko: FlexTime (prosty sposób na trzymanie rytmu w utworach), Groove Matching (prosty sposób na dostosowanie rytmu dla całego zespołu) oraz najciekawsza funkcja dla początkujących: How did I play? W łatwy sposób zobaczymy nasze postępy.

iPhoto '11iPhoto 11 dorósł. Wprowadzono bardzo fajny, nowy tryb pełnoekranowy. Trudno sobie wyobrazić pracę ze zdjęciami w okienku, a nowy tryb oferuje pełną funkcjonalność. Do tego popracowano nad integracją z Facebookiem. Od teraz możemy w prosty sposób podzielić się nowymi zdjęciami bezpośrednio na Facebooku (na ścianie lub tworząc albumy). Z Facebookiem zintegrowano również tagowanie osób.

Wraz z iPhoto 11 do łask wraca również papeteria w e-mailach. Wraz z najnowszym iPhoto bardzo łatwo podzielimy się naszymi zdjęciami przez e-mail (współpraca z Gmail, Yahoo, Live, Me, AOL). Do dyspozycji mamy sporo wzorów, do tego wybieramy zdjęcia i gotowe.

Apple chce również na nowo pokazać prezentację slajdów, bo kto z nas nie kojarzy tego z monotonną prezentacją slajd po slajdzie. W iPhoto jest inaczej, przygotowano kilka naprawdę dynamicznych szablonów.

iMovie - movie trailersKolejnego etapu w swoim żywocie doczekał również iMovie. Od teraz z naszych filmów możemy tworzyć trailery filmowe – to naprawdę robi wrażenie. Podczas prezentacji było zaprezentowane demo – to naprawdę jest banalne. Od teraz mamy również większy wpływ na dźwięk dzięki nowemu edytorowi. Możemy do zaznaczonych sekcji dodawać efekty dźwiękowe, zwiększać nasilenie itp.

Do iMovie 11 dodano również One-Step Effects, dzięki którym dodamy robiące wrażenie efekty replay, flashu czy wycinania klatek. Od teraz Faces (Osoby) mamy również w filmach, w łatwy sposób odnajdziemy filmy z wybranymi znajomymi – co bardzo przydaje się do tworzenia trailerów filmowych.

Gotowe filmy możemy eksportować do Youtube, Vimeo czy Facebooka. Mnie bardzo cieszy dodanie opcji Vimeo.

Podsumowując: iLife to świetna robota, uderza szczególnie prostota. Nie musimy tracić wielu godzin, aby obrobić nasze amatorskie filmy, a do tego iLife serwuje nam wiele radości.

iLife 11 dostępny jest za darmo z nowymi Makami, inni mogą zaktualizować za $ 49.

Mac OS X Lion, Face Time, Mac App Store

Na koniec tylko wspomnę, że zaprezentowano Sneak Preview nowego Mac OS X – głównie cechuje się wykorzystaniem dobrych wzorców z iOS – Home Screen, App Store czy pełnoekranowe aplikacje. To wszystko ma mieć Lew, który zostanie zaprezentowany w lato 2011.

Z Mac App Store będziemy mogli cieszyć się w ciągu 90 dni, a od listopada  będą do niego dopuszczane aplikacje.
Będzie to bliźniaczy projekt do App Store znanego z iTunes. Prosty zakup, dostępny dla wszystkich domowych Maków, automatyczna aktualizacja.

Głosy użytkowników zostały wysłuchane i bardzo dobrze. AppStore to fenomen. Była już niejedna próba w historii ze sklepem z oprogramowaniem, ale żadna nie zrobiła takiej furory.

Trudno powiedzieć, czy wysłuchano klientów czy Apple miało taki plan od początku. FaceTime będzie dostępny na Mac OS X, a lada moment powinna być dostępna wersja beta (FaceTime Download).