Sądziłem, że z końcem listopada kłopoty polskich firm i banków się skończą. Nie ma tak dobrze. Mamy czarny polski tydzień:
poniedziałek – problem mBanku
W miniony weekend mBank aktualizował kolejny raz swój system transakcyjny. Niestety, kilka rzeczy poszło nie tak. mBank nie zaliczył awarii, ale… Osoby, które dostały przelewy w I sesji Elixir mogły widzieć nieznane im osoby w polach Nadawca i odbiorca. Jedyne co się zgadzało to kwoty. Niestety mLinia nie nadążała z wyjaśnieniami, kolejka wydłuża się do ponad 160 osób czekających.
Dodatkowo podczas aktualizacji mBank usunął przez przypadek nową funkcjonalność mTransferu (reklamowaną od września) – płatności kartą kredytową (KK) oraz kredytem gotówkowym (KG). Prace nad przywróceniem KK i KG w mTransfer wciąż trwają…
wtorek – awaria ING Banku
Wszyscy już ochłonęli po małym wycieku danych mBanku. Następnego dnia po godzinie 11:00 do boju wszedł ING. Na początku przestał działać cały system transakcyjny – ludzie nie mogli się logować. Po chwili klienci donosili, że bankomaty nie śmigają, karty debetowe również. Sam koniec zawieszenia się systemu zaowocował niemożnością obsługiwania klientów ING w oddziałach. Po godzinie 16:00 powoli zaczynało wszystko działać.
ING pobił mBank o całą długość. Jeśli chciałeś zapłacić za paliwo w trasie pomiędzy 11-16, a nie posiadasz karty kredytowej – miałeś pecha. Przyczyna? Bankowi ING zawiesił się system, a jest on duży i tyle ponoć trwa restart. Gratuluję.
środa – opóźnienia w Kredyt Banku oraz przypadkowe usunięcie konta VW Bank
Skończył się miesiąc – wszyscy odetchnęli z ulgą i tylko we wspomnieniach zostały listopadowe problemy mBanku, ING czy wycieku danych z Allegro oraz Gadu Air. Nie ma tak dobrze. Od rana klienci Kredyt Banku donosili, że z ich system transakcyjnym jest coś nie tak. Mimo, że klienci powinni otrzymać w środę rano przelewy od kontrahentów nic takiego się nie stało.
System Kredyt Banku się przegrzał z powodu końca miesiąca. Było więcej danych do przetworzenia i klienci mimo środy mieli ciągle salda wtorkowe. Po południu system zaczął działać poprawnie.
Środa nie była też miła dla jednego z klientów VW Banku. Jak doniósł on w środę na pokazywarce, VW Bank omyłkowo zlikwidował mu konto firmowe(!), a on czekał na ważne przelewy od klientów. Bank jedyne co mógł zrobić po kilku godzinach to raz jeszcze utworzyć klientowi konto – zaczęło w pełni działać dopiero po 19:40.
Wnioski
Najlepiej mieć kartę kredytową – mimo awarii banku nadal możemy płacić. Ewentualnie posiadać konta w 2 bankach i mieć kartę VISA i MasterCard (jakiś czas temu jedna z tych firm miała problemy).
Dodatkowo tak jak już gdzieś komentowałem mimo, że problem mBanku z częściowym ujawnieniem danych nie był spory, to problem ten udowodnił mi że klienci tego banku są najbardziej on-line.
O problemie Kredyt Banku prawie nikt nie napisał w Sieci. ING jakąś fale informacji przeżył mimo największej awarii (brak dostępności 11:00-16:00). Ale najbardziej oberwowało się mBankowi (jak tag #mbank ożył w poniedziałek, ach) mimo, że źle działała „tylko” historia operacji (rozumiem przewrażliwionych), co nie miało wpływu na wykonywane przelewy, płatności itp. Problemu mTranferu nawet nie zauważyłem na blipie.