Blog Forum – było dobrze

Blog Forum Gdańsk - Olgierd i VaglaWczoraj dałem Wam niezła dawkę mojego mętliku w głowie, który mam na co dzień tylko dla siebie. Bywa.

Blog Forum Gdańsk powoli dobiega do końca i chciałem, krótko podsumować całą imprezę.

Organizacja

Dla mnie była to jedna z lepszych imprez, na których byłem. Gdańsk, organizator bardzo się postarał. Miejsce, catering, hotel, podwózka kilkuset metrów autobusem, do tego możliwość zwiedzenia muzeum Drogi do wolności (świetnie wpisało się to w temat forum). Moje wymagania zostały aż nadto zaspokojone.

Meritum

Nie wspominając o małym panelu dyskusyjnym wczoraj, reszta wystąpień była w porządku. Z prelekcji najbardziej jestem zadowolony z tych mówiących o wolności słowa, czyli „State of free speech in world blogosphere” autorstwa Gharbia oraz Piotra nt. „Wolność słowa vs. odpowiedzialność za słowo”.

Drugim tematem z dnia wczorajszego była blogosfera jako twór. Okazało się, że uczestnicy Blog Forum Gdańsk to w większości nierepreznatywna część blogerów w Polsce („Twórczy i odtwórczy charakter blogów – blogosfera z perspektywy psychospołecznej i kulturowej„).
Na początku zapanowała mała konsternacja. Ale powiedźmy sobie, że „blogaski„, które kiedyś omijaliśmy szerokim łukiem nadal są, tylko MY zamknęliśmy się we własnym środowisku.
A w tym czasie do „blogasków” dołączyły jeszcze inne twory. Takim tworem są fotoblogi, które dobrze się zapowiadały, ale zostały zdominowane przez to samo środowisko (nastoletnie), inne od „naszego”.

Dzień 2. rozpoczął się od wykładu Briana Solisa, na który nie zdążyłem dotrzeć – jak spora część uczestników (start 10:00). W zamian mam nadzieję, że przeczytam obecny numer  magazynu Mediafun, gdzie jest spory wywiad z Solisem.

Panele dzisiaj były bardzo lekkie (na dużej sali), przyjemne i dobrze mi się ich słuchało.
Maciej Budzich okazał się świetnym prowadzącym panelu „Kierunki rozwoju blogosfery„. Pojawiły się przykłady wyjścia blogów na zewnątrz (np. akcja FlakMecz) oraz osób, które weszły w świat blogów.

Bardziej zapamiętałem jednak 2. panel, który prowadziła Magda Bigaj pt. „Wrażenia, emocje, smaki: Jak mówić o pasjach i zainteresowaniach na blogach?„. Udział głównie brały kobiety (z przewagą Elizy Mórawskiej – WhitePlate). Dzięki temu zmieniłem zdanie na temat blogów i ich prowadzenia. I nie chodzi o poruszany temat blogów kucharskich czy szafiarskich, ale styl podejścia kobiet do blogów. Emocji, chęci dialogi i duszy ich blogów. Głupi jestem, ale sądziłem że kobiety inaczej odbierają własne blogi, a tak naprawdę jak większość blogów są odzwierciedleń ich samych.

Inną kwestią jest przełożenie świata codziennego na życie blogów. Szczególnie bierność, która narodziła się w społeczeństwie. To bardzo widać również w Sieci (blogi jak lustro). Blogi, które mają sporą oglądalność często są puste w komentarze. W momencie, gdy już pojawią się komentarze to są to komentarze innych blogerów. Zwykli czytelnicy milczą , ew. napiszą e-mail lub odezwą się na komunikatorze. Blogerzy mogą starać się mobilizować tą część czytelników (i powinni), ale uważam że nie będzie to bardzo efektywne. Społeczeństwo po prostu się zmienia i chce konsumować content, niż w nim uczestniczyć.

Podsumowując. Jak było na Blog Forum? Dobrze, jestem zadowolony z tej inicjatywy Gdańska i mam nadzieję, że będzie to miało pozytywny wpływ i na mój blog.

Media i nie tylko o Blog Forum Gdańsk: