Niedawno pisałem Wam o podsumowaniu „internetowych liczb” 2010 roku. W miniony weekend foursquare, serwis społecznościowy za pomocą, którego możemy meldować się w różnych miejscach świata rozesłał informacje o powstaniu infografiki podsumowującej 2010 rok 4sq (sama infografika została opublikowana nie co wcześniej – 24 stycznia).
W drugiej połowie 2010 roku pojawiały się głosy, że 4sq zniknie z rynku albo szybko go ktoś wykupi. Pomysł z dzieleniem się informacją, gdzie właśnie się znajdujemy szybko podchwycił Facebook (Places) oraz w podobnej formie Google (Google Places). Mimo tego foursquare ma się dobrze.
W minionym roku w 4sq użytkownicy zameldowali się w różnych miejscach 381 mln razy (w tym 1 „check-in” ze stacji kosmicznej). Jak już jesteśmy przy użytkownikach… W 4. weekendzie stycznia zalogowało się do serwisu 6 mln użytkowników. W porównaniu z użytkownikami wielkich serwisów nie wydaje się to dużo, ale Ci są bardzo aktywni.
Większość użytkowników meldowała się w USA. Bardzo aktywną rzeszę wielbicieli znajdziemy również w Japonii, Europie czy Indonezji (mapa). W Polsce natomiast nadal nie może przekroczyć bariery krytycznej i najczęściej spotkamy wyłącznie kilka osób z naszej okolicy w danym miejscu, a podczas meldowania się dobrze jak będzie jedna inna osoba (na ostatniej Auli zameldowało się 11 osób na ponad 150).
Źródło: So we grew 3400% last year…