Kilka dni temu NAVIGON (właściwie Garmin) zaprezentował nową wersję swojego oprogramowania dla urządzeń z iOS na pokładzie.
Dla mnie najważniejszym uaktualnieniem są mapy do aplikacji, które pojawiły się w tym samym czasie – wersja Q2/2012. W tej sytuacji żałuje, że kupiłem AutoMapę kilka miesięcy temu (przepraszam, nie kupiłem a wypożyczyłem na 1 rok 😉 ). AutoMapa do moich potrzeb nigdy nie była potrzebna – przed wersjami nawigacji dla iPhone korzystałem z MapaMap i byłem zadowolony. A AutoMapa nie nadąża za teraźniejszością. Odkąd mapy NAVTEQ są równie dobre jak rodzime wersje polskie nawigacje straciły główny atut na naszym rynku.
NAVIGON ma aktualne mapy, bez przeszkód pojedziemy za granicę. Dodatkowo na granicy każdego z państw Europy zobaczymy planszę na ekranie dot. lokalnych przepisów. I do tego szybko działa. Jestem zadowolony.
Zmiany w Navigon 2.1:
- kilka miejsc zostało wspartych przez Google Street View (początek trasy, i przy zbliżaniu się do celu jako wsparcie dla zlokalizowania mety pokazuje się Street View)
- Custom route – możliwość ręcznego blokowania danych części dróg (przydatne w przypadku, gdy na małej wiosce jest objazd, a często jeździmy tą trasą)
- usprawnienie dot. wyświetlaczy retina w nowym iPad
- szybsze wyświetlanie map
- szybsze uruchamianie aplikacji
- usprawnienie Map Manager’a (wygląda jakby przepisali od nowa)
- pełne wsparcie dla kodów pocztowych w UK (wcześniej było jako dodatek)
Pewnym bonusem, który pojawił się również przy okazji wersji 2.1 jest dodatek o nazwie Cockpit – mała aplikacja, którą można wyświetlić zamiast mapy. Próbuje pełnić funkcje komputera pokładowego w terenówce – m.in. przeciążenia w aucie, nachylenie, kompas, wysokość n.p.m. Ale czy warta swojej ceny $6?