A to ci niespodzianka. Nikon zapowiedział dzisiaj, że 18 września pokaże 2 nowe produkty. Będzie to kolejna pełna klata – D600 oraz obiektyw Nikkor 18.5mm/f1.8. D600 ma być jednym z tańszych aparatów oferujących pełną klatkę, a na pewno najmniejszy w swojej klasie (full-frame).
Cena aparatu ma się kształtować w okolicach $ 2 000, chociaż foto-amatorzy życzyliby sobie cenę bliższą $ 1 500. Zobaczymy za kilka dni. Ale po S800c z Androidem nic mnie już nie zdziwi.
A co nam oferuje Nikon D600?
Matryca: 35.9 x 24mm Full Frame FX format CMOS, 5.95µm pixel size
Procesor: EXPEED 3
Rozdzielczość: 24.3 MPix
Autofocus: 39-punktowy (Multi-CAM4800)
ISO: 100–6400
Pokrycie: 100%
Jak widzicie D600 zapowiada się na godziwego następce D700, a ceną będzie konkurować ze starszym bratem – D800 (od $ 2 900). Niektórym może się spodobać, że „wyciąga” tylko 24 megapiksele, gdzie D800 oferuje nam aż 36 Mpix. Ale czy to ma różnice przy obecnym procesorze i algorytmach?
Kiedyś obawiano się zmniejszania rozmiaru pikseli na matrycy co miało owocować gorszą jakością zdjęć, ale jak pisał Wojtek – bez obaw.
Widać, że Nikon stara się zapełniać luki na rynku. Moim zdaniem D600 z ceną w okolicach 2 000 dolarów znajdzie swój segment. Dodatkowo, dla niektórych plusem mogą okazać się jego mniejsze gabaryty (w stosunku do innych pełnych klatek) oraz możliwość synchronizacji zdjęć/sterowania przez telefony z Androidem i iOS (dzięki dodatkom).