Po ponad 23 latach od początku czasów nowożytnych w Polsce w końcu zrobiły się bardziej ludzkie przepisy o zameldowaniu.
Nie wiem czy wiecie, ale jeszcze w zeszłym roku chociażby nocowanie w hotelu było zgłaszane do urzędu, jak za starych „dobrych” czasów. Tak samo mogliśmy mieć nieprzyjemności jeśli nie zgłosiliśmy, że mieszka u nas znajomy/rodzina przez okres dłuższy niż 30 dni.
Od 1 stycznia to się zmienia:
- zniesienie obowiązku okazywania książeczki wojskowej podczas meldunku
- automatyczne wymeldowanie się podczas zgłaszania zameldowania w nowym miejscu (to było chore, podczas meldunku np. w Zielone Górze na stałe, trzeba było najpierw jechać do Lublina się wymeldować)
- obowiązkowy meldunek od 30 dni (wcześniej były 4)
- zniesienie sankcji karnych za niedopełnienie obowiązku meldunku
Na koniec chciałbym przypomnieć, że o sprawach urzędowych i finansowych staram się pisać również na blogu bilancio.