W 2017 roku informowałem Was o świetnej karcie dla podróżnika, którą oferuje Revolut. Revolut obecnie na rynku jest już 3 lata i ma 3 miliony użytkowników.
Jest to brytyjska spółka fin-tech, wciąż stara się o status banku (obecnie oferuje pod własną marką konta EURO, które są na nas, reszta kont jest na Revolut LTD, gdzie zakłada nam subkonta).
W zaciszu Niemiec istnieje bank N26, który działa na terenie eurostrefy. 7 listopada N26 swoje usługi zaczął serwować również dla mieszkańców Polski, Danii, Nowergii i Szwecji. Dzięki temu każdy z nas może również posiadać konto w N26 oraz otrzymać darmową kartę debetową.
N26
Największą zaletą jest, że mamy doczynienia z prawdziwym bankiem, objętym nadzorem bankowym, gwarancjami bankowymi (100k Euro) itd.
Drugą zaletą jest internetowy interfejs do obsługi naszego konta (system transaksyjny). Tak jak na stronie mBanku czy innego polskiego możemy zalogować się na stronie N26 i wykonać większość operacji czy sprawdzić saldo.
I na tym kończą się przewagi N26 nad Revolutem. Ponieważ N26 oferuje tylko konto w EUR. Owszem możemy przelewać pieniądze w innych walutach (dzięki współpracy z TransferWise, 19 walut), ale przechowywać już ich się nie da.
N26 oferuje 5 darmowych wypłat z bankomatu w miesiącu, ale wyłącznie jeśli jest to Euro. Za każdą inną walutę pobierają prowizję 1.7%. Oczywiście płatności bezgotówkowe (np. w sklepach) są darmowe.
Revolut
Revolut niestety nadal jest spółką mimo obietnicy, że starają się o licencję bankową. Konto w EURO, które oferują ma swój własny IBAN i BIC (na nasze dane), obecnie z prefixem GB (do niedawna LT). Podobnie konto w GBP posiada własny numer (a nie banku Llyoyds, który obsługuje Revoluta).
Dodatkowo w Revolut możemy przechowywać ponad 20 różnych walut (EUR, GBP, PLN, USD, CHF, DKK, HUF itd.) Wymiana waluty w aplikacji jest darmowa, po bardzo dobrym kursie zbliżonym do kursów NBP (pomijając weekendy).
Możemy również korzystać z bankomatów, bez różnicy jaka jest to waluta, ale mamy limit 800 zł / m-c (lub równowartość). Wszystko za darmo (zdarzają się przypadki, że sam operator bankomatu chce pobrać opłatę, ale nie Revolut). Oczywiście płatności bezgotówkowe (np. w sklepach) są darmowe.
Porównanie
N26 | Revolut | |
Darmowe prowadzenie | Tak | Tak |
Konto EUR | Tak | Tak |
Konta w innych walutach | Nie | Tak (m.in. PLN, GBP, USD, CHF) |
Aplikacja mobilna | Tak | Tak |
Aplikacja web | Tak | Nie |
Kantor | Nie | Tak |
Skarbonka | Tak | Tak |
Darmowe przelewy | Tak | Tak |
Darmowa karta | Tak | Tak |
Rodzaj karty | Mastercard | Mastercard/VISA |
Darmowa wypłata EUR | Tak (5 /m-c) | Tak (200 EUR / m-c) |
Darmowa wypłata innych walut | Nie (prowizja 1.7%) | Tak (równowartość 200 EUR / m-c) |
Karta wirtualna | Nie | Tak |
Szybkie doładowanie | Nie | Tak (karta, Apple Pay, Google Pay) |
Jeśli potrzebujemy darmowej karty i konta Euro – jak najbardziej polecam N26. N26 jest bankiem, a ich aplikacja mobilna N26 ma moim zdaniem lepszy UX. Dodatkowy mamy dostęp przez przeglądarkę.
Ale dla mnie N26 w Polsce to żadna rewolucja w stosunku do Revolut czy polskich banków. Wygląda jak marmurkowy bank z Europy Zachodniej, który chce być modny.
Jeśli podróżujecie, chociażby po Europie albo chcecie korzystać z konta (karty) również w Polsce to tylko Revolut. To samo dotyczy płatności w Internecie (w Revolut możemy chociażby przechowywać GBP z lepszym kursem niż bieżący).
Obecnie konto w N26 można „doładować” wyłącznie przelewem (SEPA). Nie ma możliwości szybkiego doładowania z karty debetowej, przez Apple Pay czy Goole Pay – w Revolut są takie funkcje i bardzo ułatwia to sprawę, gdy nie jest to nasza główna karta (klik i mamy dodatkowe PLN w Revolut, klik i wymieniliśmy na inną walutę).
Dodatkowo w Revolut mamy karty wirtualne, oraz karty VISA (nie tylko Mastercard) co ułatwia płatności w Internecie, czy korzystanie z bankomatów (w Euronet jak skorzystamy z Revolut Mastercard możemy dostać prowizję od operatora bankomatu, w przypadku Revolut VISA prowizji nie ma).
A Ty co wybierasz?